Powtórka z Oławy
- bartoszmarzec24
- 13 wrz
- 1 minut(y) czytania
Sobotnie spotkanie z Górnikiem Złotoryja zakończyło się porażką 0:2. Ponownie jak w Oławie nasz zespół spisywał się o wiele lepiej w pierwszej połowie, mając trzy świetne sytuacje na strzelenie bramki. W 11 minucie meczu Piech otrzymał świetne dośrodkowanie, uderzył jednak blisko prawego słupka. Nie minęły 2 minuty i Homa stanął przed szansą na strzelenie bramki po zamieszaniu w polu karnym, niestety strzał poleciał wysoko ponad bramką. W 25 minucie świetne prostopadłe podanie na dobieg od Piecha otrzymał Rewers, który wyszedł sam na sam z wychodzącym bramkarzem, oddał strzał, ale niestety w bramkarza.
Mimo znacznej przewagi w pierwszej połowie, nie zdobyliśmy prowadzenia i na przerwę schodziliśmy bez trafień.
Druga połowa to zdecydowanie lepsza gra przyjezdnych, którzy pewnie wykorzystali nasze błędy w obronie. Pierwszą bramkę tracimy w 73 minucie spotkania. Zawodnicy gości wykorzystali skrupulatnie brak dogadania się w obronie i dośrodkowanie doszło do niepilnowanego zawodnika Górnika, który słabym strzałem umieścił piłkę przy prawym słupku Kota. Druga bramka to kontra gości, dośrodkowanie na napastnika, który szczupakiem nie dał szans Kotowi.
Mecz zakończył się naszą porażką, ale to nie powód do łamania się, sezon jest długi a my już skupiamy się na kolejnym bardzo ważnym meczu. W najbliższą sobotę udamy się do Lubania na mecz z Łużycami.








Komentarze