Pierwsza porażka w sezonie.
- bartoszmarzec24
- 6 wrz
- 3 minut(y) czytania
Spotkanie w Oławie rozpoczęliśmy od mocnych ataków na bramkę rywali. Już w drugiej minucie faulowany na prawym skrzydle był Kierkiewicz. Rzut wolny sprytnie rozegrał Arek – podał po ziemi do Konrada Polaka, którego strzał sparował bramkarz gospodarzy, wybijając piłkę na rzut rożny.
W 8. minucie przed świetną okazją stanęli nasi napastnicy. Polak zagrał prostopadle do Taratuty, ten po krótkim rajdzie zostawił piłkę Arkowi, ale w ostatniej chwili interweniował jedyny obrońca Moto-Jelcza, ratując swoją drużynę przed stratą gola.
Kilka minut później, w 13. minucie, znów groźnie atakowaliśmy. Arek przechwycił piłkę w środku pola i ruszył prawym skrzydłem. Minął jednego z defensorów i uderzył na bramkę. Strzał obronił golkiper gospodarzy, piłka spadła pod nogi obrońcy, który zdołał oddalić zagrożenie.
Raptem dwie minuty później Polak wypuścił Piecha prawym skrzydłem. Arek z ostrego kąta posłał dośrodkowanie, które trafiło z powrotem do Polaka. Ten uderzył mocno, lecz minimalnie chybił obok słupka.
Moto-Jelcz odpowiedział w 18. minucie. Dobkowski otrzymał świetne podanie za plecy naszej defensywy i znalazł się sam na sam z Kotem. Nasz bramkarz świetnie wyczuł intencje rywala i nie tylko obronił strzał, ale też wywalczył rzut od bramki.
Minutę później znów groźnie atakowaliśmy. Polak, który od początku spotkania popisywał się znakomitymi podaniami, tym razem obsłużył Taratutę. Patryk oddał strzał, po którym piłka odbiła się od ręki obrońcy rywali. Sędzia uznał jednak, że zagranie nie było umyślne i nie odgwizdał jedenastki.
W 30. minucie Homa, próbując się zastawić, ostro sfaulował zawodnika gospodarzy. Moto-Jelcz otrzymał rzut wolny i próbował rozegrać piłkę na lewą stronę boiska, ale nasi gracze dobrze zareagowali, przejęli futbolówkę i wywalczyli aut.
W 35. minucie przed szansą na zdobycie gola stanął Danielik. Zamiast oddać strzał, przewrócił się jednak w polu karnym bez kontaktu z naszym obrońcą. Arbiter Nawracaj nie dał się nabrać na tę próbę i ukarał zawodnika gospodarzy żółtą kartką za symulację.
W 44. minucie gospodarze byli zmuszeni do przeprowadzenia zmiany. Boisko opuścił Matusik, a w jego miejsce pojawił się Wandel.
Do końca pierwszej połowy nie wydarzyło się już nic groźnego. Mimo optycznej przewagi i kilku dogodnych sytuacji, naszej drużynie nie udało się objąć prowadzenia przed przerwą.
Pierwsze 45 minut należało do naszej drużyny, która od początku narzuciła wysokie tempo i stworzyła sobie kilka bardzo dobrych okazji bramkowych. Polak, Taratuta i Arek raz po raz sprawdzali czujność defensywy oraz bramkarza gospodarzy, ale zabrakło skuteczności i odrobiny szczęścia. Moto-Jelcz odpowiedział tylko jedną groźną akcją, gdy Dobkowski wyszedł sam na sam z Kotem, jednak nasz golkiper stanął na wysokości zadania. Do przerwy utrzymywał się więc bezbramkowy remis, choć to nasz zespół był stroną dominującą.
Drugą połowę od ataku rozpoczął Moto-Jelcz. Po dośrodkowaniu napastnik gospodarzy uderzył głową, ale Szymski pewnie wybił piłkę, neutralizując zagrożenie.
W 57. minucie nasza drużyna przeprowadziła zmianę. Boisko opuścił Taratuta, a w jego miejsce pojawił się Starostsenko.
Bohdan szybko zaaklimatyzował się na boisku. Otrzymał piłkę od Piecha, oddał strzał na bramkę, a po rykoszecie od obrońcy gospodarzy wywalczyliśmy rzut rożny.
W 60. minucie przeprowadziliśmy drugą zmianę. Boisko opuścił Dąbrowski, a w jego miejsce pojawił się Pavlo
W 64. minucie miała miejsce bardzo niebezpieczna sytuacja pod naszą bramką. Na szczęście dobrze ustawiony Piech wybił piłkę na rzut rożny, neutralizując zagrożenie.
Piast przeprowadził groźny kontratak. Gaweł podawał długą piłkę do Arka, który od razu próbował dośrodkować, ale obrońca wybił futbolówkę na aut. Chwilę później nasza drużyna dokonała zmiany – boisko opuścił Rudzki, a w jego miejsce pojawił się Hajłasz.
W 71. minucie gospodarze zdobyli bramkę, jednak przy kontakcie z naszym obrońcą faulowali Szymskiego. Sędzia nie uznał trafienia i odgwizdał faul.
W 75. minucie gospodarze wykonywali rzut wolny. Po dośrodkowaniu strzał rywali wpadł do bramki, ale zawodnik drużyny z Oławy był na spalonym, więc sędzia nie uznał gola.
W 76. minucie gospodarze otrzymali rzut karny. Mimo udanej obrony Kota, Celuch dobił wybronioną piłkę i gospodarze objęli prowadzenie.
W 85 minucie spotkania drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartą ukarany Danielik. Gospodarze w 10-tkę kończą spotkanie.
Po przerwie gra wyrównała się, a gospodarze zaczęli częściej zagrażać naszej bramce. Kilka razy ratowała nas dobra postawa Szymskiego i skuteczna obrona całego zespołu. Niestety w 76. minucie sędzia podyktował rzut karny dla Moto-Jelcza. Kot obronił pierwsze uderzenie, lecz przy dobitce Celucha był już bezradny i Oława objęła prowadzenie 1:0.
Mimo gry w przewadze po czerwonej kartce dla Danielika w 85. minucie nie udało nam się odwrócić losów meczu. W pierwszej połowie zabrakło nam skuteczności, a w drugiej połowie – konsekwencji w ataku. Ostatecznie wracamy bez punktów, choć po pierwszej części spotkania mogliśmy liczyć na zdecydowanie lepszy rezultat.
Skład Piasta: Kot - Gaweł (86' Nowak), Szymski, Szukiełowicz - Rudzki (66' Hajłasz), Dąbrowski (60' Pavlo), Homa, Polak (82' Osicki), Kierkiewicz - Taratuta (57' Bohdan), Piech
Ławka rezerwowych: Pieróg - Osicki (82'), Bohdan (57'), Pavlo (60'), Hajłasz (66'), Kruchlak, Nowak (84')








Komentarze